Vito Bambino - Podpalmy to

Nowy utwór towarzyszy premierze dramatu wojennego “Filip”. Wyprodukowany przez Olka Świerkota numer będzie bonus trackiem na edycji specjalnej albumu “Pracownia”, dostępnej tylko w preorderze. Przedsprzedaż rusza 23 lutego 2023 r. o 12:00. Posłuchaj w cyfrze: “Zacznijmy od tego, że utwór “Podpalmy to” jest utworem “na zlecenie”. Gdy dostałem propozycję zrobienia piosenki promującej film “Filip” (reż. Michał Kwieciński) początkowo pomyślałem, że to będzie klasyczna, szybka fucha bez większego emocjonalnego podejścia. Początkowo jedynie Olek Świerkot, o którym już z wyprzedzeniem wiedziałem, że będzie produkował ten utwór, był dla mnie motywującym argumentem, aby się zgodzić. Oczywiście ta zgoda była uwarunkowana faktem, iż ostateczną decyzję mogę podjąć dopiero po obejrzeniu filmu. Tak więc, gdy już z Olkiem włączyliśmy film by wiedzieć z czym się mierzymy - po pierwszych pięciu minutach było jasne, że w to wchodzimy! Tytułowy protagonista Filip (Eryk Kulm jr) mierzy się z Historią w tak delikatny, wrażliwy i własny sposób, że pierwsze zdanie nasuwało się na język samo z siebie: Bo skoro nic nie jest już ważne. Co wtedy? Jak wyglądamy i co się z nami dzieje, kiedy wrogowie zedrą z nas ostatnie uczucie. Ostatnie “coś” na czym nam zależy. Moim zdaniem… Podpalmy to.” Słowa: Mateusz Dopieralski Muzyka: Olek Świerkot, Mateusz Dopieralski Produkcja: Olek Świerkot Wokal: Mateusz Dopieralski Skrzypce: Magdalena Laskowska Chórki: Aga Bigaj Perkusja: Marcin Ułanowski Piano: Paweł Harańczyk Teledysk w dużej mierze bazuję na ujęciach z filmu “Filip” (reż. Michał Kwieciński) Przy pozostałych zdjęciach: Reżyseria: Mateusz Dopieralski Zdjęcia: Franciszek Kempa Kolor: Moo Latte Pojawia się gościnnie: Eryk Kulm Więcej informacji o filmie na i Bo skoro nic nie jest już ważne Z naszego “My” zostało mi “ja” Jestem zły i chciałbym wnieść skargę Co to jest za syf!? Nie umiem w to grać Nie mów na to gniew - to ból Wszyscy ludzie precz! One! Two! Potrzebny mi będzie stół Ja tu będę siedział i knuł Narysuję zemsty plan i dowiem dla kogo jeszcze prezenty mam i już… I w piach. Nie wiedziałem snu od kiedy śpisz (I nie liczę na dziś - ćwiczę po cichu) I nie wymawiam słów od kiedy ty Już nie słyszysz ich Milczysz w ukryciu. Bo mi życia zabraknie Zanim odhaczę Tych co nam na dnie Pomagali niżej spaść O ciebie mój bracie Się boję najbardziej Bo ciebie nie diabeł Ciebie szukam ja. Bo skoro nic nie jest już ważne To wlewamy płyn do gardeł by spać Moment w którym widz już widzi niewyraźnie A że zbiera się na dym to łatwiej się skraść Nie oddam ci życia, nie oddam ci łez Uderzam z ukrycia jak ninja Nie wiesz, nie znasz mnie. Już nic do zdobycia Ja muszę żyć bez Powodu do bycia Bo spłycam mówiąc, że jest źle życia zabraknie Zanim odhaczę Tych co nam na dnie Pomagali niżej spaść O ciebie mój bracie Się boję najbardziej Bo ciebie nie diabeł Ciebie szukam ja. A ty losie lepiej biegnij! Bo zaraz cię mam! Ty nikomu niepotrzebny Od niedawna ogarniam to sam. Zobaczę cię na dzielni Nawet jeśli za dnia Nie czekam aż się ściemni Bo za długo czekałem na… życia zabraknie Zanim odhaczę Tych co nam na dnie Pomagali niżej spaść O ciebie mój bracie Się boję najbardziej Bo ciebie nie diabeł Ciebie szukam ja. #VitoBambino #PodpalmyTo
Back to Top