Maryla Rodowicz-Ech mała

Małolatą jesteś, tata cię dołuje I powera ci odbiera w zarodku Sprawdza notes i kieszenie, kontroluje Żeby zgasić to co pali się w środku Gdy w sobotę na imprezę Ostrzysz sobie smak Tata z piwkiem sobie leżąc Mówi tak: Ech mała, nie szalej Bo masz 16 lat Za wcześnie na bale Na kluby przyjdzie czas Ty się nie baw zapałkami Bo cię sparzy żar Siedź w chałupie wieczorami Kiedy kusi bal Ech mała, nie szalej Za testem goni test Takie życie mała Takie jest Gdy mężatką jesteś lat dwadzieścia parę A twój mąż pocztówki zbiera albo znaczki Czasem przyśni ci się knajpa czy kabaret Z jakimś tangiem argentyńskim po kolacji Gdy na mały koniak z kawą Chcesz się wyrwać
Back to Top