Czy będąc w drogerii widzieliście kiedyś dziewczynę, która do koszyka wrzuca 15 opakowań lakieru i 5 butelek żelu do stylizacji włosów? 😳 Niecodzienny widok, prawda? 😁
ALE jestem przekonana, że w takiej sytuacji pomyślelibyście: “Czy ona na głowę upadła?“ 🤔 “Jak ona te biedne włosy później rozczesze?“ 😵
Otóż ja często jestem na miejscu tej dziewczyny, na którą ludzie w Rossmannie dziwnie i podejrzliwie patrzą 😂.
Fakt ☝️, jestem totalnie zakręconą włosomaniaczką, ALE uspokoję Was! - To, że wykupuję cały rzut lakierów z Rosska, nie ma nic wspólnego z moimi włosami ☝️.
“Więc z czym? 🤔“ - spytacie.
Otóż, wszystko po to, aby makramowe pióra, liście i anioły tworzone w BohoPracowni