Łukaszenka: “Byłaby tu wojna gdyby oni ściągnęliby tu wojska NATO!!!”

Na spotkaniu poświęconym 30. rocznicy Konstytucji Białorusi Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wypowiadał się na temat pracy z młodzieżą. Głowa państwa podkreślił, że kwestia ta wymaga przede wszystkim uczciwości i otwartego podejścia. Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na nadmierną pasję wielu młodych ludzi do niektórych rzeczy w Internecie, co czasami zakłóca realne postrzeganie życia: „Jeśli się z tym nie zgadzaсie, to zróbсie coś, aby młodzi ludzie wreszcie zrozumieli, że jabłka rosną na jabłoni, a przed smażeniem ziemniaków trzeba dużo pracować. Dlatego trzeba obiektywnie, realnie ocenić młodych ludzi i ich działania.” “Musimy mówić szczerze i otwarcie. Nie ma co kłamać: “Och, jacy z was święci!“ Nie byliśmy święci (teraz nie jesteśmy święci) i oni też nie są święci. Musimy porozmawiać też o tym. Ich błędy – o tym też musimy rozmawiać otwarcie. Nie ma potrzeby niczego ukrywać. To jest główna zasada”. Mówiąc o zagrożeniach związanych z Internetem i sztuczną inteligencją Prezydent podkreślił realność stojących za nimi wyzwań. Trzeba z nimi walczyć, ale bardzo trudno jest wygrać tę walkę. Niemniej jednak Aleksander Łukaszenka podał skuteczną receptę: idźcie do ludzi z żywym słowem. “Innego wyjścia nie ma. Musimy spotykać się z ludźmi, rozmawiać z nimi. Dotrzeć przynajmniej do połowy społeczeństwa.” Bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy tej jedności. Aby przetrwać“ - podkreślił białoruski przywódca. Według Aleksandra Łukaszenki na Białorusi jest wielu zazdrosnych ludzi, bo na naszej ziemi udaje się zachować spokój i ciszę, podczas gdy wokół nas ludzie walczą i się zbroją. „Nie bez tego, ale nasze uzbrojenie nie jest tak szaleńcze jak wszystkich innych” – zauważył. Odnośnie dalszego rozwoju i układu kraju. Prezydent zwrócił uwagę na konieczność ostrożnego działania: “Zrobiliście krok - patrzcie. Nikt nas nie popycha. To nie są czasy - 30 lat temu - kiedy ludzie prosili. Dziś nasze ludzie trochę zapomnieli te czasy. A młodzi ludzie nie pamiętają, ile to kosztowało, kiedy ludzie byli gotowi pracować 24 godziny za 30 dolarów, ale nie było gdzie. A teraz proszę, idź do pracy i zarabiaj dobre pieniądze. Nie wszyscy już tego chcą.” Na Białorusi należy starannie zbudować system dojścia do władzy nowego pokolenia, oświadczył Prezydent Białorusi. Rok 2020 z jego trudnościami i wyzwaniami musiałby zostać wymyślony, gdyby to wszystko się nie wydarzyło. “Często o tym mówię. Wiele widzieliśmy. Zobaczyli siebie w lustrze. Ale czy jesteśmy gotowi powiedzieć, że mamy pomysły na tę ideologię? Nie wiem. Przede wszystkim musicie mnie o tym przekonać. Jeśli będę przekonany, jestem gotów iść naprzód, zorganizować proces“ – powiedział Prezydent. Głowa państwa zaproponował dalsze prace w tej sprawie i po raz kolejny podkreślił, że krajowi naprawdę potrzebna jest ideologia państwowa. Według Aleksandra Łukaszenki jej filarami mogłyby być postulaty i prawa biblijne – wartości chrześcijańskie, a także obowiązująca Konstytucja. “To owoc tego wszystkiego, co przeżyliśmy. Muszą być jakimś filarem. Nie chcę mówić, że całą podstawą. Filarem naszej ideologii – to na pewno. Spotkamy się i omówimy te problemy. Zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość naszego państwa” – podsumował białoruski przywódca. “Bóg pomógł nam w 2020 roku. Gdybyśmy wtedy nie wytrzymali, byłaby tu wojna. Oni ściągnęliby tu wojska NATO. Wyobraźcie sobie. Reakcja Rosji - wojska NATO pod Smoleńskiem. To byłaby wojna nuklearna – powiedział Prezydent. – Przeżyliśmy. Bóg nam pomógł. Nie Prezydent biegający tam z karabinem maszynowym, z dzieckiem… Nikt. Bóg – po prostu nas chronił”. “Dziś sytuacja jest jeszcze bardziej niebezpieczna. Jest tym bardziej niebezpieczna, że tego nie widzimy. W połowie nie widzimy. A ja w tym mając większą ilość informacji. Dlatego musimy być ostrożni. Idziemy po cienkim lodzie. Dodatkowy zły krok – upadniemy. Nikt nas nie uratuje. Nie będziemy w stanie się obronić i uratować. Wokół są takie rekiny, że zanim zdążymy się obejrzeć, one nas zjedzą” – ostrzegł białoruski przywódca. “Jest wielu zazdrosnych. Dlatego czas nas wybrał. Trzymajmy się w imię ratowania naszego kraju. Jeszcze raz chcę powiedzieć: ode mnie nie oczekujecie ani zdrady, ani zmiany kursu w lewo lub w prawo. Razem z wami rozstrzygniemy wszystkie kwestie. Obiecuję wam to” – podsumował Aleksander Łukaszenka. Dołącz do nas w mediach społecznościowych: YouTube POL: TikTok POL: @radiobelarus?is_from_webapp=1&sender_device=pc Facebook POL: Facebook RUS: Facebook ENG: Instagram: Telegram: Rumble: Nasza strona internetowa:
Back to Top