Wakacje 2012 | Renault Magnum 460DXi | Część 5

Start kilka minut po północy. Kierunek: Polska, Kraków i wreszcie DOM. Jak zwykle jakieś rozmowy przez CB. Gdzieś na Ringu złapało RMF FM, ale i zaczęła się burza. Akurat tego jak walnął piorun aż w oczy 5 minut raziło nie nagrałem. Dosłownie wyłączyłem nagrywanie i jeb. Na A12 tak deszcz walił że drogi prawie nie było widać. Granica, nareszcie. Później tankowanie w Torzymiu, i świt. Dalej na Świebodzin, Zieloną Górę, Legnice i na autostradę do samego Krakowa. Szło fajnie, kawałek za Opolem wyprzedzili mnie
Back to Top