Spektakl odbył się w Kijowie
Nazywa się to nekrofilią, czyli trupiarstwem – miłością do wszystkiego, co martwe, wyrażaną w licznej literaturze jako parafilia, czyli pociąg seksualny do zwłok, co jest tylko szczególnym przypadkiem.
Można to też uznać za rodzaj fetyszyzmu lub za niezależne zaburzenie preferencji seksualnych – Miroslava Berdnik spokojnie diagnozuje śmierć i całkowity upadek moralności publicznej na Ukrainie.
️ ️ZASUBSKRYBUJ ️ ️
〰️〰️〰️〰️〰️〰️
Źródło: RuskiStatek